Wytok :
Wytok nie pozwala koniowi zadzieranie głowy powyżej określanego punktu czyli jak koń macha głową na różne strony (zadziera za mocno do góry czy do dołu) podczas jazdy to wytok służy do tego, żeby mu to uniemożliwić. Niedoświadczonym jeźdźcom, którzy mają niestabilną rękę wytok też jest pomocny. Wytok w żadnym wypadku nie szkodzi koniowi ! Koń może luźno ruszać głową, nie ogranicza to jego ruchów , ( ale są osoby, które za mocno podpinają wytok chyba, że koń naprawdę bardzo zadziera głowę, z wyjątkiem tego zadzierania głowy. Najczęstszy typ to 3-4 cm pas,z możliwością regulowania długości pętlą zakładaną na popręg. Pas przechodzi pomiędzy przednimi nogami,a u nasady szyi rozdziela się na dwa węższe paski zakończone kółkami,przez które są przewleczone wodze. W okolicy rozwidlenia znajduje się dodatkowy pasek otaczający szyję,który utrzymuje całość w miejscu. Wodze powinny mieć skórzane lub gumowe "motylki",zabezpieczające kółka przed zsunięciem się w stronę wędzidła. :)))))
Tak wygląda wytok na koniu :)
Czarna wodza :
Czarną wodzę stosuje się kiedy koń jest sztywny , unosi głowę do góry. Bardzo łatwą się nią zbiera konia , jego głowa jest tak jakby " przymocowana " czarną wodzą do popręgu i nie może unosić głowy , dlatego czarna wodza jest bardzo niebezpieczna kiedy ktoś nie jest wystarczająco doświadczony i wtedy może zrobić koniowi wielką krzywdę . Może być przypięta na dwa różne sposoby: do popręgu po bokach (działanie łagodniejsze) lub do popręgu pomiędzy przednimi nogami zwierzęcia (działanie ostrzejsze). Niektórzy przyciskają koniowi pysk do klatki piersiowej ;/ a to ma nie ciekawe efekty :
np :
- sztywne unoszenie głowy ( kiedy przestanie używać się czarną wodzę )
- chowanie się za wędzidłem
- nie podstawianie zadu
- boli to konia i jest to niewygodne
Dlatego powinni jej używać doświadczeni jeźdźcy ze spokojną ręką.
Czarna wodza absolutnie nie nadaje się do skoków , koń nie może wyciągnąć ani unieść szyi .
Jest to raczej do zwykłej jazdy/ujeżdżenia. Nie należy używać jej cały czas do jazdy. Najlepiej naprawić konia, a potem już odstawić czarną wodze.
Tutaj zastosowano ( jeśli zapamiętaliście z tekstu to wiecie xd ) sposób "ostrzejszy" , ponieważ czarna woda jak widac jest podpięta między nogami do popręgu.
Napierśnik :
Zapobiega ześlizgiwaniu się siodła do tyłu. Jeden pasek opasuje pierś konia i jest przypięty do przystuł popręgu, pod tybinkami, po obu stronach siodła. Drugi pasek przechodzi nad szyją przed kłębem i utrzymuje ten pierwszy w miejscu. Napierśnik nie może być zapięty zbyt wysoko, ponieważ będzie utrudniał oddychanie.
Podogonie :
Chyba każdy wie co to jest kłąb u konia :) . Mierzymy tam zawsze wysokość konia. tam zawsze kończą się włosy konia.
Kuce i konie grubsze, są bardzo mało widocznie wykłębione ( słabo widać kłąb )
Zdarza się, że siodło na takim grzbiecie o słabo zarysowanym kłębie będzie się przesuwać do przodu. Aby zapobiec przesuwaniu siodła w przód stosuje się właśnie podogonie, które wygląda tak:
A jak prawidłowo założyć siodło z pod ogoniem ? :
- 1. Zakładamy siodło i zapinamy popręg, wiadomo, lekko.
- 2.Rozpiętą pętlę podogonia przekładamy pod rzepem, nasadą końskiego ogona i zapinamy.
- 3. Paskiem podogonia regulujemy odpowiednią długość. Ważne, by podogonie nie unosiło ogona do góry; ma leżeć pod nim i uniemożliwiać ruch siodła w przód. Zwróćcie też uwagę, by wszystkie włosy z kiści zostały umieszczone w pętli, nic nie powinno wystawać i uwierać konia.
- 4. Jeśli podogonie nie ma rozpinanej pętli to ogon przekładamy delikatnie przez jej środek. Ja zawsze zwijam ogon, by pojedyncze włosy nie pozostały na zewnątrz pętli.
Wypinacze :
Wodze pomocnicze przydatne przy pracy z koniem na lonży, wyposażone w dodatkowe sprzączki i często w gumowe wstawki uelastyczniające.
Wypinacze zmuszają konia do niesienia szyi w pozycji zebranej. Przy odpowiednim treningu, następuje zaokrąglenie grzbietu i pracują odpowiednie mięśnie konia. Istnieją zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy pracy na wypinaczach, gdyż uniemożliwają one swobodne ruchy szyi, a wraz z tym – rozluźnienie konia.
Wypinacze zmuszają konia do niesienia szyi w pozycji zebranej. Przy odpowiednim treningu, następuje zaokrąglenie grzbietu i pracują odpowiednie mięśnie konia. Istnieją zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy pracy na wypinaczach, gdyż uniemożliwają one swobodne ruchy szyi, a wraz z tym – rozluźnienie konia.
I dzisiaj to na tyle mam nadzieje, że się wam podobało :))) Zapraszam do naszej galerii, bo wstawiłam z Tris kilka zdj z naszej dzisiejszej sesji C; ~Aria
Super post i bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuń