środa, 25 czerwca 2014

Seria sztuczek cz. 1 - chodzenie za człowiekiem

Jak nauczyć tego konia? To nie takie trudne....
Najpierw trzeba zdobyć wzajemne zaufanie i to jest chyba najtrudniejsze.
Potem mieć malutki kawałek marchewki w kieszeni i chodzić z koniem na uwiązie,po błocie, po wodzie itp. Stać trzeba oczywiście na wysokości łopatki, kiedy koń będzie za tobą bez oporu wchodził na uwiązie do wody, w błoto i za tobą skakał(mój ulubiony koń - Warna tak robi) to wtedy nagradzać go marchewką za wszystko. Kiedy koń załapie o co chodzi to potem już z górki! ;) Nastepnie robić to samo tylko bez uwiązu.
Jak?
Tak:
1. Chodzić(tylko CHODZIĆ) po zamkniętym terenie i wołać do siebie konia - tu znowu jest kwestia zaufania, jeśli koń ci ufa to podejdzie!
2. Próbować wchodzić w kałuże, przechodzić przez cavalletii itd. Tradycyjnie za wszystko nagradzać.
3. Kiedy koń będzie to wykonywał na zamniętym terenie (np. ujeżdżalnii) to spróbować na jakimś wielkim pastwisku gdzie będzie więcej miejsca.
4. Potem kontynuować to wedle zachcianek. Moż nauczyć konia chodzenia za tobą po lesie, żeby się zatrzymywał równo z tobą ale można też nauczyć go przeskakiwania przez terenowe przeszkody itp.
RESZTE ROBIĆ WEDLE UZNANIA, NIE PRZEFORSOWYWAĆ KONIA.
~Tris

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz